Grupa wsparcia po perinatalnej stracie dziecka

1. Kościół w Polsce wobec ludzi uzależnionych
Kościół musi i powinien zajmować się ludźmi uzależnionymi, bo jednym z jego fun-damentalnych zadań jest troska o ludzi chorych, a to są ludzie chorzy - mówi bp Antoni Długosz o działalności Kościoła wobec uzależnionych na przestrzeni ostat-niego 25-lecia.

Pomocne struktury
Kościół zawsze podejmował działania na rzecz osób uwikłanych w uzależnienia i współuzależnienia. Niewątpliwie najwięcej troski poświęcano na przestrzeni lat duszpasterstwu trzeźwości, które opiera się na mocnych kościelnych strukturach. - Kościół prowadzi przede wszystkim duszpasterstwo trzeźwości - nie jest to duszpa-sterstwo ukierunkowane na pomoc osobom uzależnionym i ich rodzinom, ale na budowanie wśród wiernych postaw sprzyjających życiu w trzeźwości. Z tym wiążą się takie wspaniałe dzieła, jak np. Krucjata Wyzwolenia Człowieka założona przez ks. Franciszka Blachnickiego (1979 r. - red.). Tutaj przesłanie wypływa z Ewangelii i nauki Kościoła - jesteśmy dziećmi Boga, zmierzającymi ku zbawieniu, dlatego mu-simy umacniać cnoty, które są nam na tej drodze potrzebne, a jednocześnie chronić przed wszystkim, co zagraża naszej wolności i godności. W ten nurt wpisują się piel-grzymki, karnawałowe i sylwestrowe bale bezalkoholowe, konferencje, szkolenia dla kapłanów i katechetów, kursy dla alumnów seminariów, publikacje i audycje w mediach - wyjaśnia bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostol-stwa Trzeźwości KEP. Za jeden z przykładów bezpośredniej pomocy osobom uzależ-nionym i ich rodzinom biskup podaje dynamicznie rozwijający się Ośrodek Apo-stolstwa Trzeźwości w Zakroczymiu (OAT), prowadzony przez Braci Mniejszych Ka-pucynów. Bardzo często także wspólnoty AA w wielu miastach zawiązują się przy parafiach. Bp Bronakowski podkreśla, że Kościół skupia się na tym, by chronić jak największą liczbę osób przed uzależnieniem, a więc działać, zanim będzie za późno.
Dużo mniej ustrukturalizowana jest pomoc Kościoła wobec osób z innymi uzależ-nieniami np. od narkotyków, cyberseksu czy hazardu, choć samych działań w tych obszarach nie brakuje. - Domagałem się, żeby każda diecezja miała ośrodek leczenia uzależnień od narkotyków, jednak wciąż w ogólnych sprawach duszpasterskich tj. sprawa marginalna. Być może jest to spowodowane niechęcią do przyznania się do problemu, co mnie bardzo boli. Jest ogólne nastawienie, że przyznajemy się np. do uzależnienia od hazardu, ale uzależnienie od narkotyków wciąż jest tajemnicą poli-szynela - mówi bp Antoni Długosz. Tę opinię podziela ks. Arkadiusz Nowak, który w 1990 r. otworzył w Konstancinie pierwszy dom opieki dla zakażonych wirusem HIV, a potem w Piastowie, Otwocku i hospicjum w Karczewie. - Wtedy nasza działalność była dynamiczna, koordynowana przez bp. Janusza Zimniaka, bp. Antoniego Długo-sza, to trwało kilka lat i później wygasło. Obecnie Kościół nie ma struktur, i wielu ośrodków w tym obszarze, traktuje się to po macoszemu - mówi ks. Nowak. - Nie ma aktualnie szczególnego zaangażowania diecezji w duszpasterstwo osób uzależ-nionych od narkotyków - dodaje. Zaznacza także, że na pewno łatwiej było podej-mować takie działania, gdy był on pełnomocnikiem ministra zdrowia ds. narkoma-nii (1995 - 2002 - red.). Bp Długosz organizował przez 21 lat sympozjum dotyczące uzależnień na Jasnej Górze, ale z czasem coraz mniej osób z niego korzystało, dla-tego zaprzestał tej działalności. Podobnie było ze spotkaniami na ten temat w semi-nariach, teraz nie ma także i tego.

Rodzaj i formy pomocy
W połowie lat 80. powstał w Licheniu punkt konsultacyjny ds. trzeźwości, a po wi-zycie w Sanktuarium w 1999 r. Jana Pawła II przerodził się on w Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym (LCPRiOU). - Zaczęliśmy od jednego mityngu Al-Anon, teraz mamy spotkania m.in. anonimowych palaczy, hazardzistów, uzależnio-nych od seksu i miłości, Internetu, współuzależnionych czy depresantów, obecnie powstaje grupa wsparcia dla zadłużonych - wylicza o. Robert Krzywicki MIC z Cen-trum. Tylko w pierwszym roku jego funkcjonowania przeprowadzono tam 3391 konsultacji. Samych rozmów indywidualnych pracownicy Centrum odbywają ok. 3 tys. rocznie - Wolność sprawiła, że grupy samopomocowe mogą się organizować, towarzyszyć, a my służymy im bazą i wsparciem - mówi o. Krzywicki. Raz w roku LCPRiOU organizuje zlot trzeźwościowy. Początkowo uczestniczyło w nim ok. 500 osób, teraz przyjeżdża ich 30 tys. - Poza tym nasza codzienna praca to wsparcie psy-chologów i wolontariuszy, obecnie jest ich ok. 50 - służą pierwszym kontaktem. Po-tem kierujemy te osoby do ich miejsc zamieszkania, sprawdzamy, które placówki są refundowane, służymy informacją. Co roku wydajemy ok. 30-40 tys. ulotek infor-macyjnych nt. uzależnień - opowiada o. Krzywicki.
W zakroczymskim Ośrodku Apostolstwa Trzeźwości w ubiegłym roku wsparcie otrzymało 1219 osób z grup Anonimowych Alkoholików (AA), 179 z Al-Anon, 426 osób Dorosłych Dzieci Alkoholików i Dorosłych Dzieci z rodzin dysfunkcyjnych (DDA i DDD) oraz ponad setka dzieci i młodzieży. Ośrodek kontynuuje tradycje krzewienia apostolstwa trzeźwości zaszczepione przez o. Benignusa Sosnowskiego, jego założyciela w 1968 r.; otwiera się także na nowe formy pomocy uzależnionym. Początkowo wsparcie otrzymywali tam duszpasterze zaangażowani w działalność trzeźwościową, od 1986 r. zaczęły przyjeżdżać grupy AA, a od 2000 r. DDA. - Dajemy wsparcie grupom samopomocowym, towarzyszymy im w ich drodze - mówi o. Ad-am Michalski, dyrektor OAT. - Przez nasz Ośrodek przewija się ok. 3 tys. osób rocz-nie - dodaje.
Za pozytywne zjawisko jeśli chodzi o duszpasterstwo osób uzależnionych od narko-tyków w ostatnim czasie ks. Nowak uznaje obecność międzynarodowej wspólnoty Cenacolo, która w Polsce rozpoczęła swoją działalność w 2001 r. w Giezkowie k. Ko-szalina, a obecnie ma już trzy domy. Wsparcie mogą tam dostać młode osoby chcące wyjść z nałogu, ale także ich rodziny. - Przez Katolicki Ośrodek Rehabilitacyjno-Readaptacyjny Betania od początku jego istnienia (1982 r. - red.) przeszło około 2 tys. osób. Kiedyś narkomania kojarzona była tylko z marginesem społecznym, teraz dotyczy ona różnych środowisk - mówi bp Antoni Długosz. - Patologia dotyczy ro-dziny, rodzice nie mają czasu dla dzieci, a one szukają wspólnoty - tłumaczy. Pod-kreśla, że obecnie zmienił się sposób dystrybuowania narkotyków. - To jest ogrom-ny biznes, chodzi o to, żeby środki uzależniały jak najszybciej, dlatego więcej jest środków wziewnych, pastylek, a mniej stosowanych dożylnie - dodaje. Większy jest także lęk przed AIDS i przed śmiercią. - Kiedyś ok. 10-15 proc. osób kończyło pełną, dwuletnią terapię, teraz jest to ¼ osób - mówi bp Długosz. Według niego duszpa-sterstwo ludzi uzależnionych musi wynikać z oddania, a nie z biskupiej nominacji. - To musi być pasja - podkreśla biskup.
Od 1987 r. działa również Stowarzyszenie Katolicki Ruch Antynarkotyczny KARAN, które prowadzi m.in. placówki opiekuńczo-wychowawcze, poradnie leczenia uzależ-nień i współuzależnień czy punkty konsultacyjne. Caritas w 2009 r. prowadziło 6 stacjonarnych placówek dla osób uzależnionych.

W którą stronę?
Ks. Arkadiusz Nowak podkreśla, że zmieniła się specyfika uzależnień od narkoty-ków, teraz jest wiele uzależnień od środków odurzających, w związku z czym formy duszpasterskie także muszą się zmienić. - Są różne formy wychodzenia z narkoma-nii, ale doświadczenie uczy, że powinna być to terapia w ośrodku zamkniętym. Jed-nak są ludzie, którzy nie odnajdą się w tych ramach i dla nich trzeba znaleźć inną formę terapii. Jest coraz większa potrzeba jej różnicowania - mówi. Według niego konieczne byłoby stworzenie zespołu ds. uzależnionych od środków psychoaktyw-nych, który miałby swoje struktury w diecezjach. - Trzeba także szkolić katechetów, by móc oddziaływać za ich pośrednictwem, konieczne jest stworzenie odpowiednich warunków do kształcenia w tym obszarze nauczycieli i kleryków - konkluduje.
Znakiem czasu wg. o. Krzywickiego z Licheńskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym są uzależnienia młodzieży, nastolatków od narkotyków, dopalaczy, cyberseksu, Internetu jak również uzależnienia od hazardu czy zadłuże-nia. - Coraz częstsze są także uzależnienia krzyżowe np. alkoholizm, narkomania, seks. Frustrację wywołuje obecnie propagowany styl życia, stres, duże wyzwania, praca, ale też brak higieny odpoczynku czy wzorce, które są nam narzucane przez media, reklamę - wylicza marianin. Sam podejmuje pracę wg. metody Ricka Warre-na, amerykańskiego pastora, autora książek m.in. "Życie świadome celu" czy "Ko-ściół świadomy celu". Według o. Krzywickiego konieczne jest dotarcie z informacją do osób, które są współuzależnione, na temat tego, co zrobić, gdy w rodzinie jest uzależnienie. - Jeden uzależniony generuje 6 osób współuzależnionych. Ta liczba wzrasta - zaznacza. - Bardzo ważny jest neutralny przekaz duszpasterzy, to także kwestia konfesjonału, wskazania miejsc gdzie szukać pomocy - mówi. W jego prze-konaniu osoby te najbardziej potrzebują wsparcia i zrozumienia, świadomości, że mogą się na kimś oprzeć. - To są ludzie "zbici" przez życie, nie wierzą nikomu, ale sobie także nie. Czasami bywa i tak, że komuś bardziej pomoże się, wstawiając mu "nogę w drzwi", czyli nie wysłuchując, dlatego, że oni dużo mówią, ale nic nie zrobią - zaznacza o. Krzywicki.

W opinii bp. Bronakowskiego sytuacja staje się coraz trudniejsza. - Obok znanych nam substancji uzależniających, takich jak alkohol, tytoń, narkotyki, pojawiają się nowe. Rośnie zjawisko nowych uzależnień - od syntetycznych substancji, które po-znaliśmy pod nazwą dopalaczy, od leków. Ale też coraz większym zjawiskiem staje się problem uzależnień od świata wirtualnego, portali społecznościowych, serwisów hazardowych. Wciąż jednak najpowszechniejszym zagrożeniem jest alkohol - zazna-cza. W Polsce żyje już niemal milion uzależnionych osób. 4 miliony dzieci wycho-wuje się w rodzinach z problemem alkoholowym. - A jednocześnie mamy, być mo-że, najgęstszą sieć punktów sprzedaży alkoholu w Europie - np. w samej Bydgoszczy jest więcej punktów sprzedaży, niż w całej Norwegii - mówi biskup. Według niego przyczyna zawsze jest taka sama - zagubienie człowieka, utrata sensu życia, wiary.
- Dlatego trzeba stawiać na pracę u podstaw. Profilaktyka musi mieć charakter zin-tegrowanej, całościowej pracy z człowiekiem. Trzeba widzieć go w całym kontekście, nie tylko psychologicznym, ale też społecznym, rodzinnym. Nie można więc ograni-czać się tylko do krótkich akcji profilaktycznych, reklam czy plakatów. Nie wystarczą pogadanki. Tu potrzeba organicznej, konsekwentnej pracy i przede wszystkim współpracy wielu środowisk. Potrzeba też zdecydowanie większego zaangażowania rządzących i mediów. Trzeba przede wszystkim zmiany mentalności, a to bardzo trudny i długotrwały proces - reasumuje przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości KEP. Bp Janusz Zimniak wspomina, że kiedy on był na początku swojej drogi kapłańskiej, odmawiało się kościelnego pogrzebu uzależnionym, zwłaszcza od alkoholu, bo często towarzyszyło temu samobójstwo. - Z czasem zaprzestano tego, bo przecież człowiek ten nie wiedział co robi, będąc pod wpływem uzależnienia - mówi bp Zimniak.
Posługa duszpasterska zmienia się dziś w obszarze uzależnień, wykorzystując nowe media. - Dostrzegamy zmieniające się modele spożywania alkoholu, np. widzimy potrzebę bardziej intensywnej pracy z dziećmi i młodzieżą, ale też np. z kobietami, które w ostatnich latach piją coraz więcej - zaznacza bp Bronakowski. O. Michalski podkreśla, że obecnie widoczny jest spadek liczby kobiet współuzależnionych, które przyjeżdżają do OAT. - Być może jest to spowodowane kreowanym przez media ob-razem, że Kościół jest wrogi kobietom - zastanawia się. - Intensywnie rozwijają się za to grupy DDA i DDD. Zazwyczaj są to ludzie po studiach, którzy szukają pomocy, często single, którzy z powodu dysfunkcyjnych rodzin mają problemy z założeniem własnej rodziny - mówi o. Michalski. Z jego obserwacji wynika także, że obecnie jest coraz więcej uzależnionych od hazardu. - W samym Zakroczymiu jest 7 punktów, gdzie można zagrać w automaty, nikt tego nie kontroluje i nie ma na to wpływu - mówi. W jego opinii jest także potrzeba stworzenia w OAT jednej z możliwości po-mocy, czyli wprowadzenia elementów stricte terapeutycznych dla osób, które chcia-łyby zdecydować się na taką pomoc. - Myślę, że jest duże zapotrzebowanie na łącze-nie duchowości z psychologią, dla tych, którzy oczywiście chcieliby skorzystać z ta-kiej formy wsparcia - zaznacza.
Żródło: deon.pl


2. Pomoc Kościoła ludziom uzależnionym od alkoholu

Kościół otacza opieką każdego człowieka chorego i potrzebującego. Jezus Chrystus, Dobry Pasterz i jednocześnie Uzdrowiciel, pochylał się nad chorymi, aby im pomóc. Dlatego też w duszpasterstwie ludzie dotknięci chorobą alkoholową mają szczegól-ne miejsce. Trzeba wyraźnie napisać, że pijaństwo jest grzechem i często prowadzi do alkoholizmu, ale człowiek z chorobą alkoholową potrzebuje miłości pasterskiej, a nie pogardy i odrzucenia.
Papież Jan Paweł II nauczał, że "ofiarom alkoholizmu, rodzinom i środowiskom, które muszą tak wiele wycierpieć z powodu ułomności ich członków, Kościół, w imieniu Chrystusa, proponuje rozwiązanie i alternatywę - terapię miłością; Bóg jest miłością i ktokolwiek żyje w miłości, osiąga wspólnotę duchową z innymi i z Bo-giem". Dopiero ten, kto nauczy się miłować, ten naprawdę żyje (1J 3,4). Kościół, przez swoją posługę miłości względem osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu, uczy wszystkich ludzi sztuki miłowania Boga i człowieka.
Pomoc medyczna, psychologiczna, socjalna i duszpasterska świadczona alkoholi-kom jest tak ważna, że papież Jan Paweł II nazwał ją "szczególną służbą ludzkości". Aktywność Kościoła wobec ludzi uzależnionych od alkoholu przyjmuje różne formy i jest realizowana w wielu płaszczyznach; od działań profilaktycznych, które mają na celu wyeliminowanie lub zmniejszenie zakresu alkoholizmu w życiu społecznym, aż po konkretną pomoc duchową i materialną dla alkoholików i ich rodzin. Jednak należy pamiętać, że główny akcent w pastoralnej działalności Kościoła spoczywa na profilaktyce uzależnień, a głownie na duszpasterstwie trzeźwości.
Kościół nie może poprzestać na pomocy doraźnej dla osób z chorobą alkoholową i współuzależnionych. Nie można bowiem ani skutecznie wyleczyć alkoholików, ani efektywnie wspomóc najbliższe ofiary ich nałogu bez odbudowania w środowiskach chrześcijańskich takich wartości, jak miłość i sens życia. Wiara ożywiona słowem Bożym pobudza do wrażliwości na potrzeby bliźnich oraz dostarcza nadprzyrodzo-nej motywacji do podjęcia działania mającego na celu ratowanie zagrożonego życia doczesnego i wiecznego człowieka chorego na alkoholizm.
Pomoc terapeutyczna lub materialna jest bardzo ważna i Kościół nie może o niej zapominać. Jednak w duszpasterstwie nie wolno zapominać również o tym, że po-moc może przyjść od Jezusa Chrystusa. Zatem Kościół pomaga alkoholikom przez wykorzystywanie i wspieranie środków świeckich, ale nie powinien zapomnieć o środkach nadprzyrodzonych, takich jak modlitwa, życie sakramentalne i szeroko rozumiana teologia wyzwolenia, która pomaga człowiekowi stać się prawdziwie wolnym.

3. Duszpasterstwo osób uzależnionych w Archidiecezji katowickiej:

ks. Wojciech Ignasiak
tel: 602 823 742
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Duszpasterze pomocniczy:
ks. kan. Piotr Brząkalik
tel: 601 448 870
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
ks. Zygmunt Klim
tel: 603 744 730
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
ks. Adam Skutela
tel: 609 931 795
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


4. Ośrodek Profilaktyczno-Szkoleniowy im. Ks. Franciszka Blachnickiego w Katowicach
Kontakt: http://www.osrodek-brynow.pl/

Troska o życie człowieka chorego i człowieka w podeszłym wieku

Ważnym zadaniem duszpasterstwa rodzin jest ochrona życia człowieka chorego i człowieka w podeszłym wieku. W kulturze euroatlantyckiej starość jest ostatnim etapem ziemskiego życia człowieka. Rozpoczyna się po 65 roku życia. Z jednej strony wyraża się przez dojrzałe i mądre patrzenie na życie, a z drugiej strony jest związane z utratą sił, zdrowia, poczuciem zależności od innych. Dlatego osoby zdrowe, szcze-gólnie w rodzinie, powinny otoczyć szacunkiem osoby w podeszłym wieku oraz dać im należne wsparcie (por. FC 27). Rodzina, dzięki więzom krwi, jest dla chorego naj-lepszym zabezpieczeniem w starości. Chory w otoczeniu najbliższej rodziny znajdu-je miłość i wsparcie w obliczu zbliżającej się śmierci, ale także rodzina jednoczy się w obliczu przeżywanego bólu i zbliżającej się śmierci jednego ze swoich członków.
Należy zdecydowanie przeciwstawiać się promowaniu eutanazji, którą proponuje się jako dobrodziejstwo dla człowieka chorego i oszczędzenie choremu cierpienia. Na eutanazję są szczególnie narażone: noworodki z deformacją ciała, osoby poważnie upośledzone, niepełnosprawni, niezdolni do samodzielnego życia starcy, śmiertel-nie chorzy, dawcy organów przeznaczonych do przeszczepów (zob. EV 15). W ramach działań duszpasterstwa rodzin należy odważnie demaskować obłudę i zakłamanie zwolenników eutanazji (DDR 70).
Ważnym terenem działania w zakresie ochrony życia człowieka chorego i człowieka w podeszłym wieku jest otoczenie opieką osoby umierające. W obliczu śmierci człowiek chce uporządkować swoje życie oraz dokonać życiowego bilansu. Należy takiego człowieka najpierw wysłuchać, a potem dać mu odpowiednie wsparcie.
Duże znaczenie dla człowieka chorego ma możliwość korzystania z sakramentów świętych. Sakrament pokuty pozwala pojednać się z Bogiem i ludźmi. Sakrament Komunii świętej jest dla chorego wielkim dobrodziejstwem, ponieważ Eucharystia jest pokarmem w drodze do nieba. Chorym trzeba także proponować możliwość skorzystania z sakramentu namaszczenia chorych. W tym sakramencie chorzy jed-noczą się z cierpiącym Chrystusem, który daje nadzieję na nowe życie.
Należy także wspierać rodziny opiekujące się chorymi. Często ci ludzie są bardzo zmęczeni fizycznie i psychicznie, przygnębieni, bezradni w obliczu choroby jednego ze swoich członków. Wsparcie duszpasterskie będzie dla nich wielkim wsparciem w trudnych chwilach. [Kliknij]

W Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, 19 marca 2001 r. ks. Arcybiskup Damian Zimoń podpisał dokument Kościół Katolicki na Śląsku wobec bezrobocia.

W dokumencie pisze m.in. Bezrobotni nie poradzą sobie sami. Potrzebują natychmiastowej konkretnej i solidarnej pomocy społeczeństwa i Kościoła. Przede wszystkim pamiętać należy, że nie ma szans na pokonanie bezrobocia bez poczucia pewności jutra, bez jasnych i logicznych perspektyw rozwoju ekonomicznego i bez solidarności.

W dokumencie tym znajdziemy również konkretne wskazania :

  • a) dla odpowiedzialnych za kształt życia publicznego
  • b) dla dotkniętych bezrobociem i ich rodzin
  • c) dla wspólnot i duszpasterzy

Dokument ten po prostu warto i trzeba przeczytać!

Kościół Katolicki na Śląsku wobec bezrobocia
Encyklika Jana Pawła II Laborem Exercens

„Rodziny emigrantów (…) powinny znaleźć wszędzie w Kościele swą ojczyznę. To zadanie leży w samej naturze Kościoła, który jest znakiem jedności w różnorodności. O ile to możliwe, niech mają zapewnioną posługę kapłanów własnego obrządku, kultury i języka. Do Kościoła należy obowiązek apelowania do sumienia publicznego i do władz społecznych, gospodarczych i politycznych, ażeby robotnicy znaleźli pracę we własnej okolicy i kraju, ażeby byli sprawiedliwie wynagradzani, by jak najszybciej następowało połączenie rodzin, ażeby uwzględniano ich tożsamość kulturową i traktowano na równi z innymi, i aby ich dzieciom zapewniona była możliwość formacji zawodowej i wykonywania zawodu, jak również posiadanie ziemi koniecznej do pracy i życia.”
Jan Paweł II, Familiaris consortio, nr 77.

254. „Wdowieństwo jest doświadczeniem szczególnie trudnym [...]. Niektórzy, gdy przychodzi na nich to doświadczenie, potrafią skoncentrować swe energie, z jeszcze większym poświęceniem, na swoich dzieciach i wnukach, odnajdując w tym wyrazie miłości nową misję edukacyjną. [...] Ci, którzy nie mogą liczyć na obecność członków rodziny, którym mogliby się poświęcić i od których mogliby otrzymać miłość i bliskość, powinni być wspierani przez wspólnotę chrześcijańską ze szczególną wrażliwością i dyspozycyjnością, zwłaszcza jeżeli znajdują się w warunkach nędzy”.
Franciszek, Amoris Laetitia, nr 254.

Rekolekcje dla wdów, wdowców, osób samotnych:

Ośrodek Spotkań i Formacji Archidiecezji Katowickiej,
ul. Leśników 38;
43-438 Brenna
tel. 33 8536573 / 519 546 204
- 6 - 8 listopada 2017 r.

Dom Prowincjalny Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny w Panewnikach,
ul. Panewnicka 63,
40-760 Katowice
tel. 32 252 54 93
- 26 – 29 czerwca 2017 r.
- 4 – 7 września 2017 r.

Wdowy konsekrowane w Kościele: http://konsekrowane.org/wdowy/

Najnowsze

03 styczeń 2024

Małżeństwo - dożywocie za miłość

.. spotkania dla narzeczonych i młodych małżonków

18 grudzień 2023

Warsztaty pn. "Teściowie - rodzinny kogel-mogel. Jak żyć?!"

Archidiecezjalna Poradnia Psychologiczna "Przystań" zaprasza na warsztaty

23 październik 2023

Katechezy online w j. angielskim

Zaproszenie na katechezy online dla narzeczonych w j. angielskim

17 styczeń 2024

Wierni - Warszaty dla małżeństw

... rekolekcje wyjazdowe w Skrzatuszu

23 październik 2023

Uczestniczę we wspólnocie Kościoła

Program Komisji Duszpasterstwa KEP - materiały 2023/2024 dla rodzin.

19 luty 2021

Jubileusze małżeńskie 2024

Msza Święta w intencji jubilatów odbędzie się 19 maja 2024 r.